środa, 29 listopada 2017

[51] "Torturowana" - Jane Eliott

Na wstępie chciałabym przeprosić za moją nieobecność, ale praca wysysa ze mnie całą energię i gdy wracam do domu to nie mam na nic siły. Mam nadzieję, że choć trochę uda mi się nadrobić zaległości! A już dziś zapraszam Was na recenzję książki, która wstrząsnęła mną do głębi. Książki o której nie da się zapomnieć.



Autor: Jane Elliott
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 304
Ocena: 9/10


Opis z okładki: "Jane miała cztery lata, kiedy w jej domu pojawił się Richard i zamienił jej życie w piekło…Osiemnastoletni konkubent matki Jane od początku nienawidzi swojej pasierbicy. Z sadystyczną przyjemnością dręczy dziewczynkę: upokarza, pastwi się nad nią fizycznie i psychicznie na wszystkie możliwe sposoby, wykorzystuje seksualnie, spełniając swoje najbardziej perwersyjne fantazje. Wymyślanie coraz to nowych tortur sprawia mu wynaturzoną przyjemność. Jest mistrzem zastraszania i manipulacji.
Od pierwszego dnia Jane staje się jego niewolnicą – w każdym tego słowa znaczeniu. Jest więźniem zdanym na łaskę swojego oprawcy. Nie ma dokąd uciec, nie ma się komu poskarżyć. Matka, rodzina, sąsiedzi, sterroryzowani przez agresywnego psychopatę, milczą. Nikt nie przychodzi katowanej dziewczynce z pomocą.
Nawet matka…
Ten horror trwał przez siedemnaście lat. Dopiero 21-letnia Jane znalazła w sobie siłę, by wyrwać się z przerażającego kręgu psychicznego i fizycznego terroru, i emocjonalnego uzależnienia od swojego kata.
Zdołała uciec, by być z mężczyzną, którego kochała, ale dopiero po kolejnych pięciu latach ukrywania się zdobyła się na odwagę, by pójść na policję. Jej ojczym trafi ł do więzienia. Ale dla Jane koszmar się jeszcze nie skończył.…
Swoje tragiczne losy opisała w wydanej pod pseudonimem Jane Elliott autobiografii "Torturowana". Rozdzierająca serce i inspirująca książka była w Wielkiej Brytanii bestsellerem numer 1 przez wiele miesięcy.




"Torturowana" autorstwa Jane Elliott to powieść, która wstrząśnie sercem każdego czytelnika, doprowadzi do łez. Niejednokrotnie trzeba będzie przerwać czytanie, gdyż książka momentami jest na tyle przerażająca, że nie można jej tak po prostu kontunuować.
Główna bohaterka powieści to Jane Elliott. Gdy ma cztery latka w jej życiu pojawia się Richard, partner jej matki. Niestety mężczyzna zamieni kolejne lata dziewczynki w piekło, a uwolnienie się od niego będzie praktycznie niemożliwe. Jane musiała przeżywać lata znęcania się, torturowania, molestowania i gwałcenia. Nie raz prosiła o pomoc jednak Richard skutecznie udaremniał wszelakie sposoby ucieczki.
Nie będe opisywać Wam wydarzeń, ani streszczać tej książki, gdyż żeby zrozumieć dramat tej dziewczynki, nastolatki, a później kobiety trzeba przeczytać tę książkę, ponieważ żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego co ona czuła przez te lata.
Czytając tę powieść emocje targające czytelnikiem są nie do opisania. Współczucie natychmiast przeradza się w złość, gniew, nienawiść do Richarda. Tak jak już wspomniałam wyżej niejednokrotnie musiałam przerwać czytanie, ponieważ albo opisane wydarzenia były zbyt dramatyczne, albo łzy napływające do oczu nie pozwalały kontunować. Nie raz przeżywałam szok jak można tak traktować dziecko. CZTEROLETNIE DZIECKO!! Wiecie jednak największą nienawiść chyba poczułam do matki Jane. Zapytacie dlaczego? Przecież ona praktycznie nic nie robiła. Oto macie odpowiedź. Znienawidziłam matkę Jane właśnie dlatego, że nic nie robiła, że chociaż widziałajak Richard znęca się nad jej dzieckiem i chociaż domyślała się, że może on ją molestować kompletnie NIC z tym nie zrobiła. I mówią, że matka kocha swoje dziecko i zrobi dla niego wszystko. Taaak... W pewnym momencie powieści zaczynałam mieć nadzieję, że dramat Jane się skończy, gdy jej matka zaczęła rozmyślać o odejściu od tego potwora (nie wiem jakimi innymi słowami można go nazwać, bo na pewno nie człowiekiem. Człowiek się tak nie zachowuje). Chociaż kobiete również niejednokrotnie padała ofiarą znęcania się to wiernie trwała przy jego boku. 

Chociaż książkę przeczytałam już jakiś czas temu to dopiero teraz zdobyłam się na napisanie recenzji, gdyż zaraz po przeczytaniu jakiekolwiek próby kończyły się fiaskiem, gdyż samo myślenie o terrorze jakiego doświadczyła Jane doprowadzało mnie do łez. Jednak nawet po takiej przerwie wspominanie jej losów wywołuje u mnie różne emocje. Powieść ta na pewno zostanie w moim sercu. Bo tej książki nie da się zapomnieć. Nie da się zapomnieć o dziewczynce, która od najmłodszych lat musiała znosić tyle bólu i cierpienia. Nie da się zapomnieć matki, która nie potrafiła uchronić własnego dziecka przed okrucieństwem. I nie da się zapomnieć potwora, który zgotował piekło maleńkiemu dziecko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz