Autor: Amanda Prowse
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Wydawnictwo: Kobiece
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 336
Opis z okładki: Ciepła i poruszająca opowieść o miłości osadzona w świątecznym klimacie Nowego Jorku.
W dzieciństwie Meg zawsze marzyła o idealnym Bożym Narodzeniu.
W tym roku samotna matka przygotuje baśniową Gwiazdkę Lucasowi, małemu synkowi. Na stole stanie pieczony indyk, kolędy ukoją znajomymi nutami, ogień będzie igrał w kominku, a tuż obok niego zawiśnie tradycyjna skarpeta. Magii Świąt nie zabraknie. Meg doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ona i mały Lucas poradzą sobie sami.
Jednak pewna przypadkowa znajomość nawiązana w Nowym Jorku zmieni wszystko. Intrygujący architekt Edd trwale zapisuje się w myślach Meg. I nagle wizja świąt bez mężczyzny nie wydaje się już taka przyjemna. Szkoda tylko, że ten, o którym marzy kobieta, mieszka aż za oceanem.
Czy Meg odważy się ruszyć w pogoń za głosem serca? Czy Święta spędzi tylko z synem?
Świąteczny czas to najpiękniejszy okres w całym roku zapewne nie tylko dla mnie, ale dla większości z Was. Ta wręcz niepowtarzalna, rodzinna, pełna miłości i ciepła atmosfera sprawia, że większość czytelników ma ochotę zapoznać się z powieściami właśnie takimi, gdzie fabuła rozwija się z Bożym Narodzeniem w tle. Dla mnie ten czas jest magiczny i postanowiłam zapoznać się z książką właśnie o takim temacie. I oto w taki sposób w moje ręce wpadła powieść "Świąteczne marzenie" Amandy Prowse, która sprawiła, że magiczny czas oczekiwania na święta stał się jeszcze bardziej magiczny.
Meg była wychowywana w rodzinie
zastępczej. Od zawsze marzyła o bajecznych świętach, ale niestety
nigdy nie miała możliwości doświadczenia tego i spełnienia
swoich marzeń. Kiedy jako już dojrzała kobieta i matka
czteroletniego Lucasa ma taką możliwość to chce żeby jej syn
doświadczył tego czego ona w dzieciństwie nie miała. Jednak na
kilka dni przed Gwiazdką kobieta musi wyjechać do Nowego Jorku w
sprawach służbowych. Meg nawet nie spodziewa się, że ten wyjazd
może obrócić jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Kobieta
poznaje młodego, przystojnego mężczyznę. Między dwojgiem rodzi
się uczucie. Jednak czy dadzą oni radę pokonać przeciwności
losu? A przede wszystkim czy będą w stanie pokonać dzielące ich
kilometry?
"Świąteczne marzenie"
autorstwa Amandy Prowse to pełna ciepła i miłości powieść,
która roztopi nie jedno serce skute lodem. Po przeczytaniu
kilkunastu recenzji o zróżnicowanej ocenie nie byłam pewna czego
się po tej książce spodziewać. Na szczęście sięgniecie akutar
po tą książkę w tym przedświątecznym okresem okazało się
strzałem w dziesiątkę. Atmosfera ukazana w powieści mnie
zachwyciła i dzięki tej książce ten czas jak już wspomniłam ten
wyjątkowy czas jest bardziej magiczny.
Wielki ukłon dla autorki, ponieważ
jak wiecie, chociażby z moich wcześniejszych recenzji, że opisy w
powieściach są dla mnie katorgą. Ale Amanda Prowse w cudowny
sposób opisała wszystko co działo się wokół bohaterów, że
czytanie tej książki było istną przyjemnością i wręcz mogę
stwierdzić, że delektowałam się każdym słowem. Chyba to jest
jedna z nielicznych powieści, która mimo wielu długich opisów
zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. A opisy dodają jej
swoistego uroku.
Bohaterowie powieści to świetnie
wykreowane postacie, które już od pierwszych stron wywołują u
czytelnika pozytywne emocje. Już od pierwszych stron polubiłam Meg,
która mimo trudnego dzieciństwa ma wspaniałą pracę, przyszywaną
rodzinę i co więcej cudownego synka. Miłość jaka została
ukazana między matką i synem w tej powieści jest wręcz
niesamowita! Hmmmm.. Chociaż muszę przyznać, że jak poznajemy
Edda to mamy uczucie, że jest gburem i chamem, ale z każdą stroną
mężczyzna staje się w naszych oczach coraz cudowniejszy, aż wręcz
wyidealizowany. Niestety tylko do pewnego momentu, gduż rozwój
wydarzeń przynajmniej dla mnie był szokujący.
Bardzo cieszę się, że było mi dane
poznać bohaterów powieści "Świąteczne marzenie" i
jestem pewna, że za rok ta książka ponownie zagości w moim
okresie świątecznym. Polecam Wam szczerze tą powieść, ponieważ
zawiera w sobie wszystko co najpiękniejsze i czytelnikowi trudno się
od niej oderwać. Dlatego jeżeli macie ochotę przeżyć święta
jeszcze raz to sięgajcie po książkę Amandy Prowse, która sprawi,
że po lekturze będzie Wam ciężko wrócić do rzeczywistości.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz