Autor: Joanna Jax
Wydawnictwo: Videograf SA.
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 400
Ocena: 10/10
Opis z okładki: "Historia o zwykłych ludziach, których życie zmienia się w ciągu kilkunastu minut… Początek wojny to dla Kresów Wschodnich czas wywózek w odległe i złowrogie rejony Związku Radzieckiego. Dobrze zapowiadająca się aktorka, żyjąca w szczęśliwym związku z lekarzem społecznikiem, zawadiacki lekkoduch grający na saksofonie i fortepianie, siostry bliźniaczki, których ojciec znika bez śladu, chłopiec opiekujący się niewidomym dziadkiem i młoda mężatka wychowująca córeczkę – tych wszystkich ludzi pewnego dnia połączyło jedno zdarzenie... Wywózka w nieznane, do świata, w którym jedynie śmierci jest pod dostatkiem, a życie staje się już tylko walką o przetrwanie. Czy poradzą sobie na tej nieludzkiej ziemi, nie tracąc swojego człowieczeństwa? A może w staraniach, by dotrwać do następnego dnia, wygrają zwierzęce instynkty"?
Opis z okładki: "Historia o zwykłych ludziach, których życie zmienia się w ciągu kilkunastu minut… Początek wojny to dla Kresów Wschodnich czas wywózek w odległe i złowrogie rejony Związku Radzieckiego. Dobrze zapowiadająca się aktorka, żyjąca w szczęśliwym związku z lekarzem społecznikiem, zawadiacki lekkoduch grający na saksofonie i fortepianie, siostry bliźniaczki, których ojciec znika bez śladu, chłopiec opiekujący się niewidomym dziadkiem i młoda mężatka wychowująca córeczkę – tych wszystkich ludzi pewnego dnia połączyło jedno zdarzenie... Wywózka w nieznane, do świata, w którym jedynie śmierci jest pod dostatkiem, a życie staje się już tylko walką o przetrwanie. Czy poradzą sobie na tej nieludzkiej ziemi, nie tracąc swojego człowieczeństwa? A może w staraniach, by dotrwać do następnego dnia, wygrają zwierzęce instynkty"?
Należę do grona czytelników, którzy
uwielbiają czytać powieści historyczne, bądź też takie które
zawierają chociażby wątek historyczny. A już najbardziej to
uwielbiam powieści historyczne dotyczące drugiej wojny światowej.
I właśnie dzięki zamiłowaniu do książek o takiej tematyce w
moje ręce trafiła powieść "Zanim nadejdzie jutro. Podróż
do krainy umarłych" autorstwa Joanny Jax.
Jakub Staśko to hazardzista, który
przed mafią uciekł do Wilna i tam zaczyna nowe życie. Nina Korcz
to początkująca aktorka, której wróży się wielką karierę.
Swój talent rozwija na deskach wileńskiego teatru. Błażej
Piotrowski to nastolatek, który opiekuje się ślepym dziadkiem i
samodzielnie zarabia na życie pracując jako parobek. Gabriela Kącka
to córka oficera Wojska Polskiego. Uważana jest za dziewczynę
rozwiązłą. Henryk Domosławski to komendant policji, który ma
piękną żonę i prześliczną córeczkę.
Przedstawiłam Wam te postaci, które
odgrywają w tej powieści znaczącą rolę. Wszyscy żyją sobie we
własnym środowisku. Jedni żyją beztrosko nie martwiąc się o
jutro. Inni z nich zaś martwią się co włożą do garnka. Jednak
ich losy splotą się kiedy zostaną wysłani na wywózkę, a wojna
pokaże jak bardzo jest bezlitosna wobec każdego człowieka
niezależenie od stanu pochodzenia.
Powieść "Zanim nadejdzie jutro.
Podróż do krainy umarłych" to historia ludzi pochodzących z
zupełnie innych środowisk. Ale w tej książce możemy zobaczyć,
że w obliczu wojny nie ma podziału na biednych i bogatych. Tutaj
widzimy, że wojna stawia wszystkich ludzi na jednym poziomie. Nie
ważne czy należysz do elity społeczeństwa, czy też nie. Wojna
jest jednakowo okrutna dla wszystkich...
Ta książka rozbiła moje serce na
milion drobnych kawałków, poruszyła mnie dogłębnie. Już Wam
mówię dlaczego. Otóż w większości trafiam zawsze na powieści
historyczne, gdzie wojna jest głównym wątkiem. Tak te lektury są
również bardzo mocne, ale nie aż tak jak "Zanim nadejdzie
jutro. Podróż do krainy umarłych". W książce autorki Joanny
Jax na początku obserwujemy spokojne, przedwojenne życie ludzi.
Przeżywamy z nimi przeróżne historie, czy te radosne, czy
dramatyczne. Początkowo widzimy świat kolorowy, piękny, radosny. I
nie dopuszczamy do siebie myśli jak ten świat, który jest nam tak
bardzo bliski może zniknąć. Dlatego też ogromnym szokiem jest dla
czytelnika przeniesienie się z tego wesołego świata do tego
przepełnionego strachem, nienawiścią, śmiercią... W tej książce
możemy zauważyć jak dosłownie kilkanaście minut może zmienić
życie ludzi w piekło...
Język powieści jest bardzo ładnie
wpasowany w czasy międzywojenne. Tak samo jak i stylistyka powieści.
Dzięki temu bardzo łatwo wczuć nam się w klimaty tamtych czasów.
Język ten jest prosty i bardzo zrozumiały dla czytelnika. Przez co
książkę czyta się bardzo dobrze i szybko.
Opisy w powieści na początku troszkę
mnie zniechęciły, ale już po kilku stronach zdałam sobie sprawę,
że dzięki tym opisom bardzo łatwo mi się przenieść w tamte
czasy i wyobrazić sobie wszystkie domy, mieszkania, kamienice,
miasta, krajobrazy... Jestem wdzięczna autorce, że w tak świetny
sposób oddała uroki tego między wojennego okresu.
Książkę jak najbardziej polecam.
Oczywiście jeżeli uwielbiacie takie klimaty jak ja o czym
wspomniałam we wstępie jest to pozycja obowiązkowa. Ale jeżeli
chcecie poznać realia tamtych czasów to jak najbardziej ta powieść
wam to ukaże. I nie zrażajcie się tym, że jest masa opisów, a
dialogów zaledwie garstka. Zobaczycie, że dzięki właśnie opisom
przeniesiecie się w te czasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz