Autor: Kjell Eriksson
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 335
Ocena: 8/10
Opis z okładki: Uppsala-Nas. Wiejska
droga. Słoneczne czerwcowe przedpołudnie. Josefin Cederen z sześcioletnią
córeczką idzie na cmentarz odwiedzić grób matki. Samochód uderza w nie z całej
siły. Dziewczynka umiera w ułamku sekundy. Josefin żyje jeszcze dość długo, by
pomyśleć, że mogła uratować życie córce...
Wypadek. Tragiczny. Ale
po prostu wypadek. Kierowca najprawdopodobniej przeraził się i uciekł.
Tego samego ranka znika
bez śladu mąż Josefin, Sven-Eric Cederen. Pracował w firmie farmaceutycznej
MedForsk w Uppsali, prowadził badania nad nowymi lekami.
Poszukiwaniami kieruje
komisarz Ann Lindell. Wciąż boryka się z własnymi problemami. Nie może
zapomnieć o mężczyźnie, od którego odeszła pół roku wcześniej. Wciąż słyszy
jego słowa, czuje jego dłonie. Żaden mężczyzna dotąd nie zapadł w jej życie tak
jak on. A to nie pomaga jej skoncentrować się na sprawie, która staje się coraz
bardziej zagadkowa. Ann dowiaduje się, że Cederen kupił niedawno posiadłość na
Dominikanie. A kilka dni później ponure odkrycie na leśnej polanie wskazuje, że
jego życie skrywało więcej tajemnic. Śmiertelnie groźnych dla wszystkich,
którzy je poznali...”.
Nic dziwnego, że Kjell
Eriksson uważany jest z jednego z najlepszych szwedzkich pisarzy kryminalnych.
Rozwój wydarzeń, cudownie wykreowani bohaterowie, język, piękne, poetyckie
opisy przyrody: „Pierwszym co zwróciło jej uwagę był wspaniały ogród.
[...] Pośród morza roślinności wznosiła się pergola, muśnięta witriolem
nadającym jej staroświecki wygląd. [...] Wejście główne zostało wyłożone
brukową kostką i otoczone wiecznie zielonymi iglakami, które stały w zwartym
szyku niczym gwardziści”,
to wszystko sprawia, że książkę „Kamienna cisza” czytałam z wielkim
zainteresowaniem, w każdej wolnej chwili nawet jeżeli oznaczało to przeczytanie
zaledwie kilku stron.
Głównym wątkiem powieści
Kjell Eriksson’a jest morderstwo Josefin i Emily Cederen oraz zaginięcie
Sven-Erika – męża Josefin, ojca Emily. Rozwój wydarzeń jest zaskakujący, z
każdą kolejną stroną dowiadujemy się, że początkowe przypuszczenia policji
okazują się nietrafne. Komisarz Ann Lindel, główna bohaterka, zarazem główna
prowadząca śledztwo stara się jak najdokładniej ustalić co stało się w dzień
zabójstwa Cederenów. Zadaje sobie pytanie: „Dlaczego ktoś zamordował matkę wraz
z córką? Czym zawiniły?” Przecież Emily miała tylko 6 lat! Początkowo za
mordercę uważa się Svena-Erika jednak czy Ann na pewno nie pomyliła się co do
tej pochopnie postawionej teorii? Coraz to nowe fakty sprawiają, że nie da się
od książki oderwać. Chciałoby się przeskoczyć do ostatniej strony i poznać
prawdę na temat tego czerwcowego popołudnia.
Drugim wątkiem (można
powiedzieć, że drugim głównym wątkiem) powieści jest miłość Ann i Edvarda. Czy
można kogoś zostawić i tak po prostu przestać kochać? Czy można wyjechać bez
pożegnania i zapomnieć o przeszłości? Autor „Kamiennej ciszy” skrupulatnie
udziela odpowiedzi na to pytanie ukazując właśnie miłość głównej bohaterki,
która nie może zapomnieć o mężczyźnie, który jeszcze pół roku temu był kimś
wyjątkowym. „Więzi, wspólnota, to jest ważne,
myślała, przeżyć życie w nadziei, że miłość połączy cię z innymi ludźmi.
Widziała w swojej pracy, do czego prowadzi zanik poczucia wspólnoty”. Ale, żeby poznać dalsze losy miłości tych
bohaterów musicie zajrzeć do tejże powieści. (Szczerze to ten wątek był dla
mnie dużym zaskoczeniem). Jednak największym zaskoczeniem była wiadomość, że...
Pani komisarz, będzie musiała nieco odpocząć od pracy... Ale to słodka
tajemnica, której zdradzić nie mogę!
Muszę przyznać, że
zakończenie powieści zostawiło pewien niedosyt. Owszem jest intrygujące, ale...
Mimo iż cała książka jest utrzymywana w pełnej napięcia atmosferze to
zakończenie niestety nie powaliło na kolana. Spodziewałam się ciekawszego.
Jednakże uważam, że książka jest jak najbardziej na wysokim poziomie. Mam
nadzieję, że uda mi się sięgnąć po inne powieści autorstwa Kjella Erikssona.
~xoxo
Książkomaniaczka
Ooo mam tę książkę w domu, ale czeka na mój kaprys, który nakaże mi po nią sięgnąć :D Uwielbiam skandynawskich pisarzy, mają w sobie to "coś", jeżeli spodobał Ci się Eriksson, to z pewnością pokochasz Jamesa Thompsona, uwielbiam go :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały, muszę na jesień zapatrzeć się w kilka, a ten się wydaje bardzo interesujący:)
OdpowiedzUsuńOstatnio.kilka razy zastanawiałam się czy coś tego autora przeczytać.
OdpowiedzUsuńOstatnio.kilka razy zastanawiałam się czy coś tego autora przeczytać.
OdpowiedzUsuńW takim razie rezerwuje w bibliotece :) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń