sobota, 8 kwietnia 2017

[30] "Maestro" - Geir Tangen

Autor: Geir Tangen
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 320
Ocena: 8/10




Opis z okładki: "Haugesund, norweskie miasto na wybrzeżu. Viljar, cierpiący na depresję dziennikarz, dostaje e-mail od zabójcy, który zapowiada wzięcie sprawiedliwości w swoje ręce i wykonanie wyroku na osobach uniewinnionych przez prawdziwy sąd. Wkrótce dziennikarz otrzymuje kolejne listy, a każdy z nich kończy się tajemniczym kodem - dwiema literami i dwiema cyframi. Po trzeciej ofierze policja uświadamia sobie, że popełnione zbrodnie odtwarzają sceny z popularnych norweskich kryminałów..."









Z twórczością autora Geir'a Tangen'a spotykam się po raz pierwszy, jednak zapewniam Was, że nie ostatni, ponieważ książka "Maestro" zostawi trwały ślad w mojej pamięci. Naprawdę świetna, nietuzinkowa, zapierająca dech w piersiach!
"Maestro. Najważniejsza osoba w orkiestrze. Ten, który deryguje wszystkimi członkami orkiestry, by podążali za jego instrukcjami i doskonalili swój kunszt".
Cierpiący na depresję dziennikarz gazety "Haugesunds Avis" Viljar Gudmundsson zaczyna dostawać e-maile z informacją, wskazówkami oraz zakończone tajemniczym kodem jaka osoba ma zginąć, gdyż nadawca sam chce wymierzyć sprawiedliwość osobom, których nie dosięgnął wymiar sprawiedliwości. Początkowo mężczyzna nie bierze tych wiadomości na poważnie, wręcz przeciwnie, twierdzi, że to ponury żart jakiegoś czytelnika. Jednak kiedy ginie kobieta, o której pisał morderca w e-mailu nasz bohater zaczyna w to wszystko wierzyć. Mało tego dostaje kolejnego maila, w którym zabójca ujawnia informacje o kolejnej osobie, która ma być jego celem. Jednak, czy Viljarowi uda się rozwiązać zagadkę i uchronić przed samosądem kolejne osoby? Nikt nie jest bezpieczny... Każdy może stać się celem nieokiełznanego zabójcy...

Sprawą morderstw zajmuje się również policja, która zaczyna rzucać podejrzenia na dziennikarza, ponieważ to on dostaje wiadomości, przebywa w okolicach domu jednej z ofiar kilka godzin przed zabójstwem, i to on dostaje tajemnicze maile. Jednak podejrzenia policji względem Viljar'a są niesłuszne, a w niedługich odstępach czasu dochodzi do kolejnych morderstw. Ponadto dziennikarz odkrywa, że zabójstwa wzorowane są na znanych kryminałach... Czy policja wpadnie na trop zabójcy przed wykonaniem ostatecznego wyroku?

Zawrotne tempo akcji, nie zwalniające ani na chwilkę. Co za tym idzie? Otóż z książką trudno rozstać się nawet na kilka minut, ponieważ fabuła jest tak świetnie dopracowana, że z każdą kolejną stroną pojawiają się nowe tropy, nie dające czytelnikowi spokoju, co sprawia, że chcemy poznać zakończenie jak najszybciej! Styl i język powieści prosty, aczkolwiek nie banalny. Mało tego postaci bardzo wyraziste, charakterne i co najważniejsze idealnie wykreowane. Ponadto po raz kolejny spotykałam się z tym, że każdy rozdział dotyczy innej postaci. Występuje w powieści narrator trzecioosobowy, oraz pierwszoosobowy. Co było dla mnie zaskoczeniem? Zdecydowanie zakończenie powieści, oraz to, że narratorem pierwszoosobowym był sam... Maestro...

Książka jak najbardziej na tak. Jest mi niezmiernie miło, i jestem zadowolona, że było dane mi ją przeczytać, jednak są i może nie minusy, ale utrudnienia. Dużym utrudnieniem w czytaniu są zdecydowanie nazwy, niekiedy tak długie, że bez literowania nie dałoby się ich przeczytać. Jednak nie można zarzucić nic autorowi, ponieważ on z tego kraju się wywodzi. Niemniej jednak dla mnie to było duże utrudnienie, ponieważ niektóre nazwy naprawdę sprawiały problemy w odczytaniu.

"Maestro" to powieść będąca debiutem literackim Geir Tangen'a, która okazała się "strzałem w dziesiątkę". Autor podbił moje serce, mam nadzieję, że nie tylko moje, i gdy zapoznacie się z jego twórczością to na pewno na długo o niej nie zapomnicie, ponieważ po prostu się nie da. Także szczerze mogę stwierdzić, że debiut literacki jak najbardziej udany. Czekam na kolejne powieści tego autora.

Jeżeli jesteście fanami świetnych, nie konwencjonalnych kryminałów, z nie banalną, odbiegającą od schematów fabułą, od której nie można się oderwać, koniecznie sięgnijcie po powieść "Maestro" Gier Tangen'a. Uwierzcie mi, że się na pewno nie zawiedziecie! Bo na tej powieści zawieść się nie da.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl

5 komentarzy:

  1. Wow! Zdecydowanie moje klimaty, zapisuje sobie tytuł na moją listę 'must read soon' ;).

    W wolnej chwili zapraszam do siebie www.zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę jak najbardziej polecam! :)

      Dzięki za odwiedziny!

      Usuń
  2. Mam problem ze skandynawskimi kryminałąmi. Jest ich po prostu za dużo. Przyznam szczerze, że po zapoznaniu się z twórczością Jo Nesbo (i niezapoznaniu z Camillą Laeckberg, która stoi na półce i czeka naswoją kolej), nie mam ochoty na kolejnych autorów z tamtych stron. Niedługo strach będzie otworzyć lodówkę. ;) Rozumiem jednak osoby, które lubią te klimaty. Sama mam fioła na punkcie dobrych horrorów, a i to nie każdy musi lubić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście na razie nie chcę zapoznawać się z twórczością "tych na topie", wolę zapoznawać się z autorami mniej znanymi, ponieważ można poznać świetne książki, o których mało osób wie :)

      Dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  3. czytałam. mi również bardzo się podobała :)

    OdpowiedzUsuń