piątek, 18 sierpnia 2017

[43] "Uwięzione" - Natasha Preston

Autor: Natasha Preston
Wydawnictwo: Feeria Young
Tłumaczenie: Karolina Pawlik
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 397
Ocena: 9/10


Opis z okładki: "Pewnego wieczoru Summer idzie sama na imprezę. Nigdy na nią nie dociera. Lewis, jej chłopak, później nie może sobie wybaczyć, że nie było go przy niej.
W jednej chwili szczęśliwa nastolatka traci kochającego chłopaka, rodziców i brata. Traci całe swoje życie, trafiając w miejsce, z którego nie ma ucieczki. Od tej pory nie będzie już sobą, Summer. Wraz z trzema innymi dziewczynami będzie musiała znosić życie w zamknięciu, codzienny strach i ból i... o wiele więcej. W tej sytuacji nie ma dobrych zakończeń.

Przeczytaj tę książkę, a nigdy już nie będziesz chciała dostawać kwiatów".








Sięgając po książkę "Uwięzione" autorstwa Natashy Preston miałam nadzieję na świetny thriller, ale takiego efektu "wow" się nie spodziewałam. Naprawdę zostałam niesamowicie mile zaskoczona, że w moje ręce trafiła akurat ta książka, która sprawiła, że nawet po skończeniu jej nie jestem w stanie zapomnieć o bohaterach i ich przeżyciach.

Historia powieści skupia się na losach kilku dziewczyn, które zostały porwane i są przetrzymywane przez psychopatycznego mężczyznę, który chce stworzyć swoją urojoną idealną rodzinę właśnie z nimi. 

Główna bohaterka to Summer, która wychodząc na imprezę, nigdy na nią nie dociera. Zostaje porwana przez Clovera, który więzi ją w swoim domu, wraz z innymi dziewczynami. Clover wszystkim z nich nadał nowe imiona, które są nazwami kwiatów. Rose, Poppy, Violet, oraz Lily (nowe imię Summer). Dziewczyny muszą znosić wiele, poczynając od napadów złości Clovera, biciu, gwałceniu, a kończąc na morderstwach. Dziewczyny muszą liczyć się z tym, że każde źle wypowiedziane nawet słowo może doprowadzić je do zguby. Niestety Rose straciła już nadzieję na odzyskanie wolności, ale  w Summer, Violet i Poppy tli się jeszcze maleńka iskierka nadziei, chcą one zaryzykować i spróbować wyrwać się ze szponów psychopaty. Nie wiedzą jednak, że jeden niewłaściwy ruch może pozbawić ich nie tylko szansy na ucieczkę, ale mogą za to zapłacić nawet życiem. Czy im się to uda? Tego dowiecie się sięgając po powieść "Uwięzione"


"-Lily nie chodzi o to, że się poddałam. Chodzi o przetrwanie - odpowiedziała. - Nie wiem, czy kiedykolwiek uda nam się stąd wydostać, ale zgadzanie się na wszystko, co robi nam Clover, to nasza jedyna szansa, żeby przeżyć".

Książka ta wciąga czytelnika od pierwszej strony, rozwój wydarzeń, zwroty akcji, tempo, bohaterowie, wszystko zostało dopracowane wręcz do perfekcji. Wszystkie elementy powieści idealnie ze sobą współgrają. Autorka przedstawia wydarzenia z różnych perspektyw, co pomaga czytelnikowi zrozumieć mechanizmy kierujące danymi postaciami. W powieści występują trzy pierwszoosobowe narracje, dzięki którym czytelnik może zagłębiać się w myśli bohaterów i razem z nimi wszystko przeżywać. Głównym narratorem powieści jest Summer, która opowiada o wszystkim co dzieje się w zamknięciu. Dzięki temu, że narracja jest pierwszoosobowa, czytelnik bardziej zżywa się z dziewczyną i momentami niemalże przeżywa równie mocno to co ona. Narratorem pierwszoosobowym jest również Lewis, chłopak Summer, który nieustannie poszukuje swojej dziewczyny. Dzięki zabiegowi narracji pierwszoosobowej razem z nim przeżywamy ból i cierpienia, jakich doświadcza odkąd Summer zaginęła. Jednak w chłopaku nie umiera nadzieja. 

Ostatnią osobą z której perspektywy opowiadane są wydarzenia jest sam Clover. Dzięki narracji pierwszoosobowej wnikamy w myśli tego bohatera, staramy się analizować je i szukamy przede wszystkim odpowiedzi na pytanie "dlaczego on to robi?". Postać Clovera, według mnie jest najlepiej wykreowaną postacią w całej powieści. Już tłumaczę dlaczego. Otóż Clover, można by rzec, że to taki "cwany lis", naprawdę. To mężczyzna, po którym nikt by się nie spodziewał, że może robić tak okropne rzeczy. Ułożony, pracujący w kancelarii prawniczej, uprzejmy. Cóż, niestety pozory mylą, nie tylko w książkach, lecz także w prawdziwym życiu.

W powieści jak już wspomniałam występuje aluzja literacka kwiatów. Każda dziewczyna przetrzymywana przez Clovera otrzymała na imię tak jak kwiat. Od początku zastanawiamy się dlaczego. Autorka w skrupulatny sposób stara się wyjaśniać czytelnikowi, dlaczego Clover upodobał sobie właśnie kwiaty.

Książka "Uwięzione" skłania czytelnika do refleksji, szczególnie na temat pozorów, ponieważ ktoś kogo uważamy za osobę dobrą, może okazać się, że ma drugą przerażającą naturę, z którą nie chcielibyśmy mieć styczności. Ponadto przedstawiona historia Summer jak i pozostałych dziewczyn jest straszna sama w sobie, gdyż zagłębiając się w ich losy zaczynamy zdawać sobie sprawę, że taka tragedia mogła spotkać każdego z nas. 


Książkę mogę polecić Wam z całego serca. I uwierzcie mi, ale nie zawiedziecie się. Warsztat pisarski autorki jest naprawdę na wysokim poziomie. Fabuła powieści niesamowicie wciągająca, dlatego nie zdziwcie się jak zaczniecie czytać i nie będziecie chcieli jej przerwać. 



Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl

7 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale po recenzji jestem pewna, że mi się spodoba, więc dopisuję ją do listy :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowała mnie ta okładka... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zrobiła na mnie podobne wrażenie jak na Tobie, również jej przyznałam 9/10 i zgadzam się z każdym zdaniem Twojej recenzji :)
    Pozdrawiam :)
    http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach, dlatego cieszę się, że się podoba. Mam nadzieję, że i mi się spodoba i wciągnie od pierwszych stron :)

    OdpowiedzUsuń