poniedziałek, 20 lutego 2017

[21] "Margo" - Tarryn Fisher

Autor: Tarryn Fisher
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 350
Ocena: 8/10

Opis z okładki: "W Bone jest dom.
W domu mieszka dziewczyna.
W dziewczynie mieszka ciemność…
Margo nie jest jak inne nastolatki. Żyje w ponurym miasteczku Bone, które przejezdni omijają szerokim łukiem. Swój dom nazywa „pożeraczem”. Jej cierpiąca na depresję matka nie odzywa się do niej i traktuje niczym służącą.
Dziewczyna trzyma się na uboczu, dni spędza w samotności. Wszystko nieoczekiwanie się zmienia, kiedy poznaje Judah – starszego chłopaka z sąsiedztwa. Sparaliżowany, na wózku inwalidzkim, odkrywa przed Margo świat, jakiego dotąd nie znała.
Kiedy w okolicy ginie siedmioletnia dziewczynka, dwójka osobliwych przyjaciół rozpoczyna prywatne śledztwo. W głowie Margo pojawia się desperackie pragnienie, aby wytropić morderców. I przykładnie ukarać… „Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból”. Rozpoczynając bezlitosne polowanie na zło, dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić.

Najbardziej brutalna prawda to ta o nas samych".



Po książkę "Margo" autorstwa Tarryn Fisher sięgnęłam ze względu na, po pierwsze cudowną, nietuzinkową, i niezwykłą, dającą do myślenia okładkę (tak bardzo mi się podoba), po drugie bardzo zachęcający opis, który sprawił, że od razu zechciałam ją przeczytać i po trzecie, najważniejsze, tyle dobrych recenzji przeczytałam o tej książce, co przeważyło na chęci jej przeczytania. Mimo iż jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki to uwierzcie mi nie żałuję ani jednej chwili spędzonej z główną bohaterką, zatopiona w jej świecie. W  świecie mrocznego i nieprzewidywalnego Bone (i nie tylko). Powieść wciągająca i porywająca od pierwszej strony, trzymająca w napięciu aż do końca.

"Przyjaźń między brzydką grubaską, a przystojnym kaleką. To przyjaźń na którą oboje czekaliśmy. Której oboje potrzebowaliśmy".  

Margo, czyli główna bohaterka powieści Tarryn Fisher mieszka w małym miasteczku Bone razem z matką. Ich dom wygląda okropnie, wybite szyby, pozdzierana farba ze ścian. Nasza bohaterka nazywa ten dom pożeraczem. "Nazywam go pożeraczem. Ponieważ jeśli mu na to pozwolisz, pożre cię żywcem, tak jak moją matkę. Tak jak od lat próbuje pożreć mnie". Matka traktuje dziewczynę nie jak córkę, ale jak służącą. Ich relacje opierają się na zasadzie przysłowiowego "przynieś, wynieś, pozamiataj".  


"W takim miejscu jak Bone Harbor można się przyzwyczaić do cierpienia. Stawiasz kilka pierwszych kroków, wszyscy klaszczą, a potem przestajesz być niezwykły".

Kiedy w Bone ginie siedmioletnia dziewczynka, Nevaeh, Margo wraz z nowo zaprzyjaźnionym chłopakiem Judahem rozpoczynają prywatne śledztwo. Niestety poszukiwania nie przynoszą pozytywnych rezultatów. Policja odnajduje zwęglone zwłoki dziewczynki. 
Margo, główna oraz tytułowa bohaterka powieści na początku da się lubić. Od pierwszych stron książki polubiłam tę postać. Przez większość powieści bardzo jej współczułam. Mieszkała w domu, który tak naprawdę domu nie przypominał. Miała matkę z depresją, która z nią nie rozmawiała. Nie znała swojego ojca i w ciężkich chwilach nie miała się do kogo zwrócić. Gdy poznajemy Margo bliżej okazuję się wydaje nam się, że to silna emocjonalnie i psychicznie dziewczyna, która mimo życia w bardzo trudnych warunkach ukończyła szkołę, znalazła pracę. Mimo, iż życie jej nie oszczędzało ona się nie poddała i do końca walczy o swoje. Jednak, gdy zaczyna kierować się zasadą "Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból." byłam coraz bardziej neutralnie do niej nastawiona. Dziewczyna nie wie jak wiele będzie musiała zapłacić... Niestety Terryn pokazuje nam jak bardzo pozory mogą mylić. 

Judah mimo iż jest sparaliżowany od pasa w dół i jeździ na wózku pokazuje, że mimo trudności potrafi cieszyć się życiem. To dzięki niemu w Margo nie gaśnie ostatni płomyk nadziei. Judah to bardzo pozytywna postać. Bo tak jak już wspomniałam mimo paraliżu potrafi cieszyć się życiem, a brak "działających" nóg nie jest dla niego przeszkodą w spełnianiu marzeń i realizacji wyznaczonych celów.

Podsumowując powieść naprawdę ciekawa, niekonwencjonalna i bardzo, ale to bardzo wciągająca. Pochłonęłam ją w dwa dni! Bohaterowie z niesamowicie dopasowanymi charakterami. Akcja powieści nie zwalnia tempa, ani na chwilę.  Mogę wam zdradzić, że zakończenie powieści Was jeżeli nie zaszokuje to na pewno zaskoczy!
Jeżeli więc jesteś fanem świetnych thrillerów z nie szablonową fabułą, świetną narracją oraz nie zwalniającą tempa akcją zachęcam cię do sięgnięcia po powieść "Margo" autorstwa Tarryn Fisher. Obiecuję Ci, że nie pożałujesz. Jedyne czego będziesz mógł żałować to nieprzespanej nocy, ponieważ od książki NAPRAWDĘ nie można się oderwać.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl

14 komentarzy:

  1. Sięgając po tę książkę miałam tak samo jak ty : okładka, opis i recenzję :D Lecz ja jej jeszcze nie doczytałam także nie wyrażę o niej opinii ;)

    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiam, mam nadzieję, że się spodoba :)

      Usuń
  2. Mam na półce, więc z chęcią niedługo poznam historię :) Mam nadzieję, że również będę zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna książka, którą tak bardzo chcę przeczytać, a niestety nie mam pieniędzy :D
    Fabuła jest bardzo ciekawa, a mnie bardzo interesuje postać Judah. Podziwiam niepełnosprawne osoby, które korzystają z życia i cieszą się nim, jak tylko mogą. Jestem ciekawa zakończenia, choć już coś mi w głowie świta...
    Pozdrawiam! http://bookwormss-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście ten egzemplarz jest recenzencki. Polecam portal sztukater.pl jeżeli interesuje cię współpraca recenzencka :)

      Usuń
  4. Już nie mogę się doczekać, kiedy poznam tę historię w całości. Świetny wpis, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się super!
    Przeczytam na 100%.
    http://dziewczynaopapierowymsercu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedyną książką autorki, jaką miałam okazję przeczytać, jest napisana wspólnie z Colleen Hoover książka pt. "Never never". Choć nieco się na niej zawiodłam, to chyba jednak dam szansę Tarryn Fisher i będę miała tę książkę na uwadze :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Never, never" jest w kolejce do czytania :)

      Dziękuję za odwiedziny! :)

      Usuń
  7. Jeszcze nie czytałam, ale bardzo bym chciała :D Ostatnimi czasy naprawdę głośno jest o tej książce, w większości są to pozytywne opinie, więc :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń