poniedziałek, 16 stycznia 2017

[13] "Czas kwitnących kasztanów" - Iwona Dźwięga

Autor: Iwona Dźwięga
Wydawnictwo: Warszawska Grupa Wydawnicza 
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 142
Ocena: 10/10




Opis z okładki: Opowieść o młodzieży z klasy maturalnej, która staje u progu dorosłości i będzie musiała dokonać pierwszych ważnych życiowych wyborów. Młodzieńcze pierwsze miłości, niespodziewanie nawiązujące się przyjaźnie, problemy rodzinne, rozczarowania, ale również brutalna szkolna rzeczywistość. Marta, Norbert, Sebastian, Jola, Jarek i Wojtek będą musieli zdać nie tylko egzamin z dojrzałości. Przed nimi egzamin z życia.









Miłość, przyjaźń, homoseksualizm, nietolerancja, zazdrość, nienawiść, przemoc, agresja, matura. To główne problemy, z którymi muszą zmagać się bohaterowie powieści Iwony Dźwięga "Czas kwitnących kasztanów". Książka porusza kilka z najważniejszych tematów i głównych problemów z jakimi boryka się młodzież współczesnego świata. Sama mam naście lat i wiem jak wygląda życie dzisiejszego nastolatka. Powieść jak najbardziej "na tapecie". Dlaczego? Dlatego, że każdy z czytelników może znaleźć w niej swojego sobowtóra. Bohaterowie są bardzo zróżnicowani pod względem charakterów. Mieszają się tutaj dwa skrajne światy: ludzi bogatych i biednych. Jedni dostają to co chcą, niestety nie mają najważniejszego: miłości rodziców, którzy "kochają na swój sposób", myśląc, że pieniądze załatwią wszystko... Inni mimo iż nie mają wiele to mają to co najpiękniejsze, czyli rodzicielską miłość i wsparcie, które tak bardzo jest w dzisiejszych czasach potrzebne, jednak tak rzadko spotykane... Jednakże jak to w życiu bywa niektórzy z nich musieli dojrzeć dużo szybciej, inni zaś mentalnie pozostają dziećmi.

Główni bohaterowie powieści to młodzież z klasy maturalnej: Jola, Wojtek, Sebastian, Jarek, Norbert, Marta. Każdy z nich zmaga się z różnymi sytuacjami. Niekiedy akcja wręcz jest dramatyczna. Iwona Dźwięga próbuje uświadomić czytelnikowi jak dzisiejsi nastolatkowie są nieprzewidywalni, nieodpowiedzialni, zaborczy. Bohaterowie stając na życiowym zakręcie muszą dokonywać trudnych wyborów, które nie zawsze okazują się słuszne. Jednak każdy z nas popełnia błędy, których później żałuje, ale jesteśmy tylko ludźmi.
 Jola i Sebastian to z pozoru szczęśliwa para. On najbogatszy, najprzystojniejszy. Ona najpiękniejsza. Jednak nikt nie wie co tak naprawdę dzieję się w ich życiu. Wojtek, nowy uczeń, który uczy się najlepiej, dzięki czemu jest chwalony przez nauczycieli, lubiany przez koleżanki, jednak znienawidzony przez kolegów. Jarek to chłopak, którego życie jest trudne, jednak nie daje po sobie tego poznać. Marta, piękna dziewczyna, w której skrycie podkochuje się Norbert. Każdy z nich ma swoją własną historię, z którą warto się zapoznać, aby uświadomić sobie, co tak naprawdę w życiu jest ważne.

"Czas kwitnących kasztanów" to powieść, która wzbudziła we mnie wiele różnych mieszanych uczuć. Raz sprawiała, że na mojej twarzy pojawił się uśmiech, za chwilę w oczach miałam łzy.   Dzięki niej zrozumiałam, że każdy w życiu ma ciężko, nawet jeżeli pokazuje innym, że jest szczęśliwy, może się okazać, że wewnętrznie cierpi, jest pozostawiony sam sobie. Lektura ta ukazuje nam, że każdy z nas ma dwie twarze. Każdy nosi maski. Chcemy upodabniać się do innych, ponieważ boimy się odrzucenia rówieśników. Boimy się zostać sami. Dobrze wiecie jak w dzisiejszych czasach ważna jest akceptacja grona rówieśniczego. Jesteś inny. Nie istniejesz. Nie chcesz się podporządkować innym? Musisz za to zapłacić.
"Młody człowiek lubił manipulować innymi i często kreował się na ofiarę 'nieudolnych zabiegów pedagogicznych' ".
Dla mnie mimo iż ta książka jest krótka, to jest bardzo wyjątkowa, niezwykle poruszająca, wartościowa i co najważniejsze ponadczasowa. Szczerze mogę powiedzieć, że zawładnęła moim sercem. Jest mi niezmiernie miło, że mogłam zapoznać się z twórczością Iwony Dźwięga. Chociaż początkowo myślałam, że będzie to jedna z wielu "tandetnych" historyjek o nastolatkach z bogatych domów... Jestem mile zaskoczona i mogę przyznać, że za jakiś czas będę skłonna powrócić do tej lektury. 


Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl

10 komentarzy:

  1. Nie znam tej autorki ale chętnie poznam, jak tylko będę mieć okazję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej polecam.
      Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ciekawi mnie to, jak tak wiele problemów zmieściło się na tak małej liczbie stron...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie kojarzę ani autorki, ani książki, choć to może tylko przypadek. Całość zapowiada się ciekawie (zwłaszcza, że tak wysoko oceniłaś :) ), ale to nie moja tematyka, więc raczej nie sięgnę. Choć mam na oku i jeśli będzie mi się kiedyś nudziło, może siegnę :D W skrócie nie mówię nie :)
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo przypadła do gustu :)
      Dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  4. Chociaż recenzja pozytywna i interesująca to ja za książkę podziękuję. Jestem już chyba za stara na literaturę tego typu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej autorki, ale jak będę miała okazję, chętnie sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trafiłam tu przez przypadek :) wczoraj ukończyłam czytać tą książkę :) i mogę szczerze powiedzieć, że jestem dumna z mojej wychowawczyni :) (a przyznała się dopiero jak kończyliśmy szkołę, że pisze) :D książka jest ciekawa, chociaż dla mnie trochę za krótka.. pozostawia niedosyt.. jestem ciekawa dalszych losów Wojtka, Joli i Marty :).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również chciałabym poznać dalsze losy bohaterów. Gratuluję wychowawczyni :)

      Również pozdrawiam :).

      Usuń